Za "jak najszybszym" nałożeniem "ostrych sankcji międzynarodowych" na reżim w Libii opowiedzieli się kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Wielkiej Brytanii David Cameron, którzy w sobotę rozmawiali w tej sprawie przez telefon.
Niemiecka kanclerz i brytyjski premier ocenili, że "Rada Bezpieczeństwa ONZ jak najszybciej powinna nałożyć ostre sankcje na reżim w Trypolisie" - poinformował rzecznik Merkel, Christoph Steegmans. Jak dodał, politycy opowiedzieli się również za sankcjami ze strony Unii Europejskiej.
W piątek RB ONZ osiągnęła porozumienie w sprawie nałożenia sankcji wobec Libii i jeszcze w ten weekend (prawdopodobnie w sobotę) ma podjąć konkretne kroki przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego. Rada chce m.in. nałożyć embargo na dostawy broni do Libii i zamrozić bankowe konta Kadafiego i jego rodziny.
Rezolucja ma doprowadzić do położenia kresu przemocy w Libii, a także otworzyć drogę do osądzenia i ukarania odpowiedzialnych za zbrodnie w tym kraju.
W poniedziałek w Waszyngtonie spotkają się sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i prezydent USA Barack Obama w celu omówienia sytuacji w Libii i planu działań społeczności międzynarodowej wobec tego kraju.pap, em