W Holandii rozpoczęły się wybory do parlamentów wszystkich 12 prowincji. Są one uważane za sprawdzian poparcia dla wspieranego przez antyislamskiego polityka Geerta Wildersa, mniejszościowego rządu w Hadze.
Skład parlamentów w poszczególnych prowincjach zdecyduje o przyszłym podziale mandatów w Eerste Kamer - wyższej izbie krajowego parlamentu. Według sondaży sprawującemu władzę od października centroprawicowemu koalicyjnemu rządowi może nie udać się zdobyć większości w tej decydującej o przyjęciu projektów ustaw izbie. Premier Mark Rutte ostrzegł wyborców, że w takim przypadku w kraju może dojść do zastoju politycznego.
W kampanii wyborczej poruszano m.in. kwestię proponowanego przez rząd zmniejszenia wydatków socjalnych oraz zakaz noszenia chust islamskich, którego domaga się Partia na rzecz Wolności Wildersa.
PAP, arb