Dyrektor biura rzecznika MSZ Paulina Kapuścińska poinformowała, że 2 marca Polacy mogą wrócić do Europy na pokładzie samolotu bułgarskiego, zaś dzień później - holenderskiego. Dodała, że cały czas jest też możliwość ewakuacji na pokładzie promów z obszaru Cyrenajki, z Bengazi. - Na chwilę obecną nie mamy informacji o żadnych Polakach, którzy chcieliby wyjechać z Libii. Gdyby się tacy pojawili, jesteśmy w stanie jeszcze zapewnić im miejsce na pokładzie tych dostępnych środków transportu. Ponawiamy apel o natychmiastowy wyjazd z Libii, jeżeli jest taka chęć i możliwość - podkreśliła Kapuścińska.
Odnosząc się do sprawy polskiego lekarza Zbigniewa Śmiejkowskiego, który od 20 lat pracuje w szpitalu w Darnie, a który wspominał m.in. o trudnościach w skontaktowaniu się z konsulatem, Kapuścińska powiedziała, że polska ambasada w Libii - w miarę możliwości technicznych - jest stale z nim w kontakcie. - Na dziś pan Śmiejkowski nie zadeklarował gotowości wyjazdu z Libii. Polska placówka oferuje pomoc i zapewni miejsce powrotne każdej osobie, natomiast w tej chwili takiego zgłoszenia ze strony pana doktora nie mamy - zapewniła dyrektor biura rzecznika MSZ.
PAP, arb