Podczas przesłuchania Sirhan, który jest Palestyńczykiem wyznania chrześcijańskiego, oświadczył członkom Rady, że odczuwa smutek, ale nie pamięta zabójstwa Kennedy'ego w kuchni hotelu Ambassador w Los Angeles, kilka minut po tym jak Kennedy obwieścił swoje zwycięstwo w prezydenckich prawyborach w stanie Kalifornia. Sirhan postrzelił wówczas jeszcze pięć innych osób, ale wszystkie przeżyły. Pięć lat wcześniej w zamachu zginął starszy brat Roberta, prezydent John F. Kennedy.
Wbrew obiekcjom rodziny Kennedych, która oświadczyła, że nie chce dalszego zabijania, Sirhan został skazany na śmierć. Jednak w 1972 r. kiedy Sąd Najwyższy USA na krótko zniósł najwyższy wymiar kary, zamieniono mu ten wyrok na karę dożywotniego więzienia. Sirhan odsiaduje ją w więzieniu stanowym w Coalinga.
Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. Sirhana przeniesiono do pojedynczej celi bowiem stał się ofiarą agresji ze strony współwięźniów.PAP, arb