Według obrony 39-letni Australijczyk nie może liczyć w Szwecji na rzetelny proces, który zgodnie ze szwedzkim prawem procesowym toczyłby się przy drzwiach zamkniętych, a Szwedzi mogą go wydać w ręce Amerykanów, oskarżających go o spisek mający na celu kradzież tajemnic państwowych. Amerykanie jak dotąd nie zasygnalizowali, że chcą postawić Assange'a przed sądem, ale prowadzą dochodzenie w sprawie wycieku tajnych materiałów i ich opublikowania przez WikiLeaks. Zgodnie z dwustronnym traktatem brytyjsko-szwedzkim, ewentualna ekstradycja Assange'a ze Szwecji do USA wymagałaby zgody brytyjskiej minister spraw wewnętrznych.
Portal WikiLeaks opublikował tajne materiały USA odnoszące się do wojen w Afganistanie i Iraku, dyplomatyczne depesze USA, a ostatnio listę osób uchylających się od podatków, którym pomagał oddział szwajcarskiego banku Julius Baer na Kajmanach. Po wpłynięciu szwedzkiego wniosku o ekstradycję Assange został aresztowany, ale sąd zgodził się na jego warunkowe zwolnienie za kaucją w wysokości ponad 200 tys. funtów. Assange musiał jednak zdeponować na policji paszport. Jest też zobowiązany do codziennego meldowania się na komisariacie.
PAP, arb