Desygnowany na premiera Egiptu Essam Szaraf powiedział w piątek tysiącom zebranych na placu Tahrir, że przybył, aby otrzymać od nich "legitymację do rządzenia". Wyznaczony w czwartek na szefa rządu Szaraf zapewnił zebranych, że się starał spełnić ich żądania.
Szaraf złożył też hołd tym, których określił mianem "męczenników" egipskiej rewolucji.
Dotychczasowy premier Egiptu Ahmed Szafik ustąpił w czwartek ze stanowiska. Ugrupowania opozycyjne, w tym Bractwo Muzułmańskie, wzywały do ustąpienia Szafika i jego rządu, w którym kluczowe resorty obrony, sprawiedliwości, spraw zagranicznych i wewnętrznych, sprawowali ministrowie mianowani jeszcze za czasów prezydenta Hosniego Mubaraka. Mubarak pod naciskiem masowych demonstracji ustąpił 11 lutego.
O utworzenie nowego rządu poproszono Essama Szarafa, który w latach 2004-2006 był ministrem transportu po czym wrócił na Uniwersytet Kairski, gdzie wcześniej wykładał.pap, ps