Putin chce wiedzieć ile wydają kandydaci na posłów

Putin chce wiedzieć ile wydają kandydaci na posłów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Premier Rosji Władimir Putin zaproponował, aby kandydaci w wyborach parlamentarnych składali deklaracje nie tylko o swoich dochodach, ale także o wydatkach. Putin oświadczył też, że kierowana przez niego partia Jedna Rosja w swojej bieżącej działalności, jak również w przygotowaniach do wyborów powinna opierać się na obywatelach, a nie wysokich rangą urzędnikach.
- Dzisiaj wiele i słusznie mówi się o czystości szeregów, o korupcji, o tym, że należy deklarować dochody. A może również wydatki. To także może okazać się potrzebne - oznajmił Putin, dodając, że trzeba pomyśleć nad odpowiednim mechanizmem służącym kontroli wydatków. Premier podkreślił też potrzebę starannego doboru kandydatów na deputowanych. - Przypadkowych osób, balastu wśród naszych kandydatów być nie powinno. Potrzebni są nam uczciwi, kompetentni i skuteczni ludzie - zaznaczył.

Putin zapowiedział, że ostateczną listę kandydatów zatwierdzi wrześniowy kongres Jednej Rosji. Forum to przyjmie również program wyborczy partii. Szef rządu oświadczył jednocześnie, że Jedna Rosja odegrała bardzo ważną rolę w najnowszej historii kraju, zwłaszcza w czasie globalnego kryzysu gospodarczego. Według Putina, jest ona fundamentem stabilności w polityce i gospodarce. Obecnie jednak - zdaniem premiera Rosji - to za mało. - Potrzebny jest nam model opierający się na wysokich kwalifikacjach i profesjonalizmie ludzi, na mądrych decyzjach w zarządzaniu i przemyślanej polityce inwestycyjnej, na radykalnym zwiększeniu wydajności pracy, a także tworzeniu warunków dla małego i średniego biznesu - stwierdził szef rosyjskiego rządu.

Wybory do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, odbędą się w grudniu. Poprzedzą wybory prezydenckie, planowane na marzec 2012 roku. W poprzednich wyborach parlamentarnych - w 2007 roku - listę Jednej Rosji otwierał Putin. Mimo to szef rządu nie jest formalnie członkiem tej partii.

PAP, arb