Szef komisji spraw zagranicznych Dumy odrzucił oskarżenia, że Rosja stoi na przeszkodzie integracji europejskiej Ukrainy, pragnąc utrzymać ją we własnej strefie wpływów. - Rosja nie jest zaniepokojona integracją Ukrainy ze strukturami europejskimi, lecz tym, że dążenia te przedstawiane są jako geopolityczne i kulturalne zerwanie więzów z Rosją. To zerwanie staje się obowiązkowym warunkiem wejścia do europejskiej rodziny. Jako odpowiedzialny rosyjski polityk muszę oświadczyć: przy takim podejściu rzeczywiście będziemy temu bardzo stanowczo przeciwni - podkreślił Kosaczow.
Deputowany ocenił, że próby przekształcenia Ukrainy w projekt antyrosyjski skazane są na porażkę. Jego zdaniem Ukraina zasługuje także, by nie traktowano jej jak przedmiotu targów, lecz brano pod uwagę jej szczególną sytuację. - Ukrainie należy zaproponować szczególne warunki. To nie jest Estonia, Czechy czy Polska - podkreślił Kosaczow.
PAP, arb