Co najmniej 18 osób zginęło w strzelaninie pomiędzy rywalizującymi gangami, do której doszło w ogarniętym falą przemocy związanej z przemytem narkotyków stanie Tamaulipas w północno-wschodnim Meksyku przy granicy z USA - podały miejscowe władze.
W poniedziałek rano czasu miejscowego "doszło do konfrontacji pomiędzy grupami kryminalistów w mieście Abasolo, w której zginęło 18 ludzi" - poinformowano w komunikacie opublikowanym w internecie. W komunikacie nie podano tożsamości zabitych ani do jakich gangów należeli.
Stan Tamaulipas, jeden z sześciu meksykańskich stanów graniczących ze Stanami Zjednoczonymi, od ponad roku jest miejscem krwawych starć pomiędzy dwoma grupami przemytników - Kartelu znad Zatoki i jego dotychczasowymi sojusznikami "Zetas". Jest on jednym z najmocniej dotkniętych falą przemocą związanej z narkotykami stanów w Meksyku. W kraju tym w ciągu ostatnich czterech lat zginęło z tego powodu ponad 34 tys. ludzi.
To właśnie w Tamaulipas w lutym w starciach w Padilla pomiędzy uzbrojonymi grupami zginęło 18 ludzi, a w sierpniu 2010 roku na jednej z farm znaleziono ciała 72 imigrantów prawdopodobnie zabitych przez "Zetas".
zew, PAP