W Izraelu mężczyźni służą w wojsku przez trzy lata, a kobiety - dwa lata, z wyjątkiem jednostek bojowych, gdzie często pozostają tak długo, jak mężczyźni, gdyż w tych formacjach szkolenie żołnierzy trwa dłużej. - Po drugie, kobiety stanowią trzy procent składu wszystkich oddziałów bojowych, we wszystkich rodzajach wojsk. Mamy kobiety w jednostkach bojowych straży granicznej, są pilotki w lotnictwie. To odzwierciedlenie zmiany statusu kobiet w siłach zbrojnych i w całym państwie - podkreślił Netanjahu. Jego zdaniem, mimo rewolt i masowych protestów społecznych na Bliskim Wschodzie, poza Izraelem, brakuje "rewolucji w statusie kobiet".
Netanjahu powiedział, że przynajmniej w jednym z sąsiednich krajów arabskich kobiety były kamienowane; są traktowane jak towar, który przechodzi z rąk do rąk, pozbawione jakichkolwiek praw i możliwości ich obrony przed normalnymi sądami. - Są rzeczy, które trzeba poprawić w naszym kraju - przyznał Netanjahu, ale podkreślił, że "od Indii po Maroko tylko w Izraelu kobiety mają równe prawa z mężczyznami".
pap, ps