Zdaniem Siergieja Coczewa, szefa rządowej agencji, odpowiadającej za bezpieczeństwo eksploatacji reaktorów atomowych, elektrownia w Kozłoduju została zaprojektowana tak, by wytrzymać trzęsienie o sile 7 stopni w skali Richtera. Według sejsmologów, jest to maksymalna siła trzęsienia, którego można się spodziewać w tym regionie.
Jak poinformowało w oświadczeniu biuro prasowe elektrowni, w siłowni istnieją trzy systemy bezpieczeństwa o niezależnym zasilaniu elektrycznym, z których każdy jest zdolny doprowadzić reaktor do bezpiecznego stanu (tzw. zimnego stanu).
Podczas dokonanej 5 lat temu modernizacji działających dwóch reaktorów kozłodujskich powstał czwarty system bezpieczeństwa, który może skutecznie zastąpić istniejące trzy. Dodatkowo zbudowano półstacjonarny i mobilny systemy chłodzenia reaktora, do którego można włączyć niezależne źródła wody, na przykład wóz strażacki.
Najbliższym sejsmicznie aktywnym regionem jest Wrancza we wschodnich Karpatach w Rumunii. Trzęsienie o sile 7,2 w skali Richtera, które 4 marca 1977 r. nawiedziło ten rejon, nie doprowadziło do awarii w działających wówczas, a obecnie wyłączonych, reaktorach atomowych.
pap, ps