Premier zaznaczył, że chciałby uniknąć sytuacji, która miała miejsce podczas trzęsienia ziemi na Haiti. - Tam wysyłano pomoc nie zawsze z sensem, bo przecież to nie chodzi o demonstrowanie tu u siebie: "zobaczcie jacy jesteśmy dobrzy", tylko żeby naprawdę pomóc tam ludziom - dodał Tusk.
W piątek północno-wschodnią Japonię nawiedziło największe trzęsienie ziemi od 140 lat. Epicentrum znajdowało się u wschodnich wybrzeży wyspy Honsiu, na której leży również Tokio. Wstrząsy o sile 9 stopni w skali Richtera wywołały falę tsunami, która osiągała wysokość nawet 10 metrów i zmiatała z powierzchni budynki oraz samochody. Nadal dochodzi do silnych wstrząsów wtórnych.
Jak podała w niedzielę japońska telewizja NHK na skutek trzęsienia ziemi i wywołanej nim fali tsunami mogło zginąć ponad 10 tys. ludzi. Pomoc Japonii zaoferowało prawie 70 krajów i kilka organizacji międzynarodowych.
pap, ps