Obama apeluje do Arabii Saudyjskiej o "powściągliwość"

Obama apeluje do Arabii Saudyjskiej o "powściągliwość"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. Wikipedia) 
Prezydent USA Barack Obama w rozmowie telefonicznej z królami Arabii Saudyjskiej i Bahrajnu wezwał ich do "maksymalnej powściągliwości" w odpowiedzi na protesty w swoich krajach oraz do dialogu politycznego z przeciwnikami - poinformował Biały Dom. Rzecznik Jay Carney oświadczył też, że Obama wyraził "głębokie zaniepokojenie" przemocą w Bahrajnie.
Wcześniej amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton nazwała sytuację w Bahrajnie niepokojącą. Oceniła, że władze Bahrajnu i ich sojusznicy, którzy wysłali oddziały do stłumienia antyrządowych demonstracji, "idą niewłaściwą drogą". 14 marca do Bahrajnu przybyło ponad tysiąc saudyjskich żołnierzy i ok. 500 policjantów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Władze Bahrajnu wprowadziły w stolicy kraju, Manamie, godzinę policyjną i przestrzegły przed organizowaniem zgromadzeń. Wcześniej policja i wojsko przejęły kontrolę nad Placem Perłowym w Manamie, zajmowanym dotychczas przez tysiące antyrządowych manifestantów. W starciach zginęło co najmniej trzech demonstrujących oraz trzech policjantów, a setki ludzi zostało rannych.

Antyrządowe protesty w Bahrajnie rozpoczęły się 14 lutego. Opozycja domaga się przekształcenia kraju w rzeczywistą monarchię konstytucyjną, zapewniającą obywatelom większy wpływ na rządzenie. Opozycja chce też, by rodzina królewska zrezygnowała z uprawnień do stanowienia prawa i obsadzania wszelkich stanowisk politycznych, a także zajęła się kwestią dyskryminowania szyitów, stanowiących ok. 70 proc. ludności, przez rządzącą mniejszość sunnicką.

PAP, arb