"Nie chcemy Saudyjczyków w Bahrajnie". Protest w Iraku

"Nie chcemy Saudyjczyków w Bahrajnie". Protest w Iraku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sytuację w Bahrajnie pomagają opanować sunnici z Arabii Saudyjskiej. To nie podoba się irackim szyitom (Bahrajn - fot. Wikipedia) 
Setki Irakijczyków wyszły na ulice świętego miasta szyitów - Karbali - by zaprotestować przeciwko przybyciu wojsk sunnickiej Arabii Saudyjskiej do sąsiadującego z nią Bahrajnu.
Rządząca Bahrajnem sunnicka rodzina królewska zwróciła się do innych państw arabskich o pomoc w stłumieniu masowych protestów ulicznych, w których uczestniczą głównie szyici. Stanowią oni większość ludności kraju i domagają się dla siebie proporcjonalnego udziału w podejmowaniu decyzji politycznych. Konfrontacja między szyitami i sunnitami w rejonie Zatoki Perskiej może przenieść się na Irak, pogłębiając tamtejsze podziały, które w przeszłości niejednokrotnie owocowały aktami przemocy.

Iraccy demonstranci przemaszerowali przez Karbalę do mauzoleum imama Husajna, gdzie na wiecu powiewali flagami Bahrajnu i skandowali hasła antysaudyjskie. "Odejdź tyranie" - głosił jeden z transparentów, na którym umieszczono podobiznę króla Bahrajnu Hamada ibn Isy al-Chalify.

W Iraku, podobnie jak w Bahrajnie, szyici stanowią większość ludności i przez dziesięciolecia skarżyli się na ucisk ze strony rządzących sunnitów, dominujących w świecie arabskim.

PAP, arb