Misrata w ogniu. "Strzelają do wszystkiego"

Misrata w ogniu. "Strzelają do wszystkiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kadafi atakuje rebeliantów z powietrza (fot. FORUM) 
Siły wierne Muammarowi Kadafiemu zbombardowały kontrolowane przez libijskich powstańców miasto Misrata, położone około 200 km na wschód od Trypolisu. Następnie ostrzelały je z czołgów i artylerii. Zginęły co najmniej 4 osoby, a 70 zostało rannych.
- Dziesiątki bomb wszelkiego rodzaju spadło na miasto od wczorajszego wieczoru - relacjonował rzecznik powstańców. - Wciąż trwa intensywny ostrzał miasta - dodał. - Rano doszło do ciężkiego bombardowania. Bombardują wszystko, domy, centrum miasta - powiedział w rozmowie z agencją Reutera inny powstaniec. - To najcięższy ostrzał jaki do tej pory widziałem - stwierdził.

- Uważamy, że siły Kadafiego chcą wejść do miasta za wszelką cenę zanim społeczność międzynarodowa zacznie realizować rezolucję ONZ - ocenił powstaniec. - W imieniu mieszkańców Misraty, kobiet, dzieci i starców apelujemy do społeczności międzynarodowej, by zrobiła coś zanim będzie za późno. Już raz nas zawiedli i zbyt późno podjęli działanie, nie mogą po raz drugi popełnić tego błędu - podkreślił.

17 marca pojawiały się sprzeczne wiadomości dotyczące Misraty. Siły rządowe informowały, że miasto zostało przez nie zajęte: powstańcy zaprzeczali tym informacjom. Od 17 marca trwają też walki w zajętych przez siły antyrządowe miejscowościach Nalut i Zenten na zachodzie Libii.

Siły Kadafiego zaatakowały miejscowość Zenten położoną około 145 km na południowy zachód od Trypolisu gdzie "doszło do ciężkich walk z powstańcami". - Walki trwały w piątek rano - relacjonuje jeden z mieszkańców. - Są ofiary po obu stronach - dodał nie podając jednak liczb. Z kolei w Nalut rebelianci zaatakowali pozycje żołnierzy Kadafiego na obrzeżach tej miejscowości i "przejęli całą broń i amunicję". Teraz sytuacja jest spokojna - zapewnił jeden z powstańców.

PAP, arb