Cameron poinformował, że w akcji egzekwowania strefy zakazu lotów nad Libią będą uczestniczyć niektóre państwa arabskie, choć nie wymienił z nazwy żadnego z nich. Nieoficjalnie mówi się o Egipcie. Premier zaznaczył, że konsultował się m.in. z Arabią Saudyjską, Jordanią, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Katarem.
W ocenie Camerona spełnione są trzy warunki umożliwiające interwencję wojskową w Libii: zachodzi wyraźna potrzeba, popierają interwencję niektóre państwa arabskie i ma ona podstawę prawną. Premier oskarżył reżim Kadafiego, że w mieście Zawija użył lotnictwa i ciężkiej broni przeciwko ludności cywilnej, winien jest łamania praw człowieka wobec ludności w Trypolisie i przygotowuje się do szturmu Bengazi. Działania te Cameron nazwał sprzecznymi z rezolucją nr 1970 Rady Bezpieczeństwa ONZ z 26 lutego nakazującą Kadafiemu zaprzestanie przemocy wobec ludności cywilnej.
Brytyjski premier podkreślił, że "ingerencja wojskowa w wewnętrzne sprawy innego kraju nigdy nie jest decyzją łatwą i nie może być podejmowana pochopnie". Przypomniał jednocześnie, że tymczasowy rząd w Bengazi i Liga Arabska popierają ustanowienie strefy zakazu lotów w Libii rezolucja RB nr 1973 daje podstawę prawną do wojskowej interwencji. - Jestem absolutnie przekonany, że interwencja wojskowa jest słuszna - podkreślił Cameron. - Libijczycy chcą tych samych praw i swobód, których domagają się obywatele innych państw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Prawa te są wyrażone w Karcie Narodów Zjednoczonych. Rezolucja nr 1973 oznacza, że Rada Bezpieczeństwa mocno staje po stronie Libijczyków w obronie tych wartości - zaznaczył.
Stan najwyższej gotowości zaczął obowiązywać na lotnisku wojskowym w Trapani na Sycylii. Samoloty gotowe są do wszelkich akcji, a w bazie oczekuje się na dalsze dyspozycje. Najwyższy stan gotowości wprowadzono w związku z przyjęciem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, która faktycznie zezwala na międzynarodowe operacje militarne w Libii w obronie ludności cywilnej.
Sprawa rezolucji i ewentualnego udziału Włoch w operacji przeciwko siłom reżimu Muammara Kadafiego jest tematem nadzwyczajnego posiedzenia rządu Sivio Berlusconiego, rozpoczętego wczesnym popołudniem w piątek. Jeszcze przed początkiem obrad minister obrony Ignazio La Russa powtórzył wcześniejszą deklarację strony włoskiej, że jest ona gotowa udostępnić swe bazy lotnicze.
PAP, arb, zew