Przedstawiciele organizacji zaapelowali do władz Jemenu o "dialog i użycie metod demokratycznych, by w sposób pokojowy wypełnić żądania narodu jemeńskiego". Przed stołecznym uniwersytetem w Jemenie siły bezpieczeństwa krwawo rozprawiły się z demonstrantami, zabijając ponad 50 osób i raniąc ponad 100.
Wcześniej prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah, który rządzi od 32 lat, zapowiedział, że ustąpi z urzędu po wyborach parlamentarnych, które odbędą się do stycznia 2012 roku. W ostatnich dniach na stronę opozycji przeszło wielu przedstawicieli armii i administracji, a nawet członków partii prezydenckiej - Powszechnego Kongresu Ludowego.
Fala demonstracji w Jemenie została zainspirowana podobnymi wystąpieniami m.in. w Tunezji i Egipcie, które doprowadziły do ustąpienia przywódców tych krajów: Zina el-Abidina Ben Alego i Hosniego Mubaraka.
PAP, arb