Włochy odkładają atom. Na rok

Włochy odkładają atom. Na rok

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Rząd Włoch podjął w środę decyzję o wprowadzeniu rocznego moratorium na realizację dekretu o lokalizacji przyszłych elektrowni jądrowych oraz o przełożeniu o dwa lata terminu wypracowania strategii nuklearnej. To reakcja na katastrofę jądrową w Japonii.
Gabinet Silvio Berlusconiego, który początkowo planował rozpocząć w 2013 roku budowę pierwszej z czterech elektrowni atomowych, zrobił duży krok wstecz na drodze, której celem miał być szybki powrót do produkcji energii nuklearnej. Wkrótce miał rozpocząć się istotny etap decyzyjny, to jest przyjęcie rozporządzenia w sprawie lokalizacji tych elektrowni. Postanowiono jednak opóźnić to o rok.

- Roczne moratorium w tej sprawie to rozsądna decyzja, wynikająca z ostrożności, poszanowania zaniepokojenia obywateli w obliczu nadzwyczajnych wydarzeń, które wywołały wielkie poruszenie opinii publicznej - oświadczyła minister ochrony środowiska Stefania Prestigiacomo.

- Dzisiaj, prawie dwa tygodnie po trzęsieniu ziemi i tsunami, które zniszczyło Japonię, nie mamy wciąż pełnej jasności na temat tego, co się stało i co się dzieje obecnie -  podkreśliła szefowa resortu. Wcześniej minister rozwoju gospodarczego Paolo Romani mówił o  potrzebie "przerwy na refleksję" nad produkcją energii jądrowej.

Z przedstawionego we wtorek sondażu wynika, że 68 procent Włochów w wieku od 18 do 70 lat sprzeciwia się wykorzystaniu energii nuklearnej w swym kraju. Od planów produkcji energii jądrowej Włochy odstąpiły w  rezultacie negatywnej opinii obywateli, wyrażonej w referendum z 1987 roku, które przeprowadzono po katastrofie w Czarnobylu.

zew, PAP