Wiosna, lato czy ciemna zima?
Ostrzegł przy tym, że świat arabski nie jest monolitem, gdyż istnieje w nim mieszanka systemów politycznych od monarchii poprzez dyktatury po systemy jednopartyjne. I chociaż we wszystkich krajach występuje wiele podobnych wyzwań związanych z bezrobociem, brakiem przyzwoitych mieszkań i korupcją, odpowiedź każdego z tych państw z osobna będzie inna. - Są różne zagrożenia, jest różne ryzyko i nie jesteśmy pewni, czy "arabskiej wiośnie" uda się być też "arabskim latem" - powiedział Fassi Fihri. - Możemy bezpośrednio bowiem przejść do ciemnej zimy - dodał.
Szef marokańskiego MSZ przypomniał, że kiedy obalono w 1979 roku w Iranie prozachodniego szacha Mohammeda Rezę Pahlawiego, władze objął ajatollah Ruhollah Chomeini, który rozpoczął islamską rewolucję. - Mamy rewolucję w Tunezji i Egipcie - powiedział Fassi Fihri. - Chcemy zapewnić, że nie uciekną się one do innych autokratycznych form władzy, tak jak się to stało w Iranie w 1979 roku. Marokański minister powiedział również, że Al-Kaida może być zaskoczona tym, co obecnie dzieje się w świecie arabskim, ale najprawdopodobniej wykorzysta te zmiany do swoich posunięć.
Solidarni z narodem Libii
Fassi Fihri zapewnił, że Maroko "wyrazi swoją solidarność z narodem Libii", ponieważ oba kraje należą do Unii Arabskiego Maghrebu, zrzeszającej państwa Afryki Północnej. Zdaniem ministra rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ zamykająca przestrzeń powietrzną nad Libią i upoważniająca do działań wojskowych w obronie ludności cywilnej "daje szansę narodowi Libii na lepszą przyszłość". W sobotę Maroko było jednym z 22 uczestników spotkania w Paryżu, na którym zapadała zgoda na bombardowania Libii, ale Fassi Fihri powiedział, że wkład jego kraju sprowadza się do działań humanitarnych. Maroko jeszcze przed podjęciem rezolucji wysłało ekipę medyczną na granicę Libii z Tunezją, udzielającą pomocy uchodźcom.
"Będziemy mieć nowe Maroko"
Król Maroka Mohammed VI zapowiedział w tym miesiącu pierwszą od 15 lat rewizję konstytucji, aby w obliczu nacisków w świecie arabskim umocnić w kraju demokrację. Do czerwca specjalna komisja ma przedstawić propozycje zmian, a całościowy ich projekt zostałby poddany pod referendum. Przemówienie króla Fassi Fihri określił jako "bardzo mocne i śmiałe". Dodał, że dyskusje o zmianach w konstytucji rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu, kiedy doszło do spotkania przedstawicieli partii politycznych, organizacji pozarządowych i młodzieżowych. - To bardzo duże, duże wyzwanie - powiedział. - I jest pewne, że dzięki inicjatywie króla będziemy mieć nowe Maroko - zadeklarował.
zew, PAP