Wybór nowych władz FDP nastąpi na planowanym na połowę maja zjeździe partii w Rostocku. Za faworyta na nowego szefa uważany jest obecny minister zdrowia 38-letni Philipp Roesler. Sporym poparciem cieszy się również sekretarz generalny ugrupowania 32-letni Christian Lindner, zaś liberałowie w Bawarii proponują kandydaturę minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger.
Rezygnacja Westerwellego z kierowania to konsekwencja porażki liberałów w wyborach regionalnych w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalt. W Badenii liberałowie ledwo przekroczyli próg wyborczy, zdobywając 5,3 proc. głosów, zaś w dwóch pozostałych krajach związkowych w ogóle nie weszli do landtagów. Takie wyniki były szokiem dla partii, która jeszcze jesienią 2009 r. w wyborach do parlamentu Niemiec uzyskała najwyższe w swej historii poparcie na poziomie 14,6 proc. i z mocną pozycją weszła w koalicję rządzącą z chadeckim blokiem CDU/CSU.
49-letni Westerwelle z wykształcenia prawnik, zdobył mandat do Bundestagu w 1996 r., a w 2001 r. został szefem FDP. To jego zasługą był historyczny sukces wyborczy liberałów w 2009 r. i ich powrót do rządu po 11 latach zasiadania w ławach opozycji. Partia ta szybko jednak utraciła zaufanie wyborców, bo nie zdołała przeforsować swych głównych zapowiedzi z kampanii wyborczych, przede wszystkim obniżki podatków. Liberałom zarzucano również, że chronią interesy rozmaitych lobby. Sam Westerwelle jest jednym z najmniej popularnych ministrów w rządzie kanclerz Angeli Merkel, mimo że szefowie niemieckiej dyplomacji zawsze dotąd cieszyli się przychylnością opinii publicznej.PAP, arb