8 stycznia podczas spotkania z wyborcami przed sklepem spożywczym w Tuscon, w Arizonie, Giffords została ciężko ranna w strzelaninie, w której sześć osób zginęło, a kilkanaście innych zostało rannych. W niespełna trzy miesiące po tragedii o postępach w rekonwalescencji kongresmenki mówił jej mąż, astronauta Mark Kelly. Wyznał, że zaczyna ona chodzić i mówić. Otrzymuje też codziennie raporty od współpracowników. - Jej stan zdrowia poprawia się każdego dnia, co wobec obrażeń mózgu, jest nieczęste i bardzo ważne - wyjaśniał Kelly, który codziennie rano przychodzi odwiedzać żonę do ośrodka rehabilitacji TIRR Memorial Hermann. Kelly poinformował, że Giffords zaczyna się dopiero dowiadywać o przerażających zajściach w Tucson. Giffords nie pamięta samego ataku.
PAP, arbCiężko ranna kongresmenka szybko wraca do zdrowia
Dodano: / Zmieniono:
Demokratyczna kongresmenka, która została ciężko ranna podczas styczniowej strzelaniny w Tuscon czuje się coraz lepiej - powiadomiła w weekend sieć telewizyjna ABC, powołując się na współpracownika Gabrielle Giffords oraz na jej męża.
Odbywający praktykę kongresową w biurze członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Daniel Hernandez uznawany jest za bohatera, który przyczynił się do uratowania życia Giffords. W ABC nie chciał ujawnić szczegółów prywatnej konwersacji z kongresmenką. Powiedział jedynie, że Giffords dobrze się czuje i że wspaniale było usłyszeć jej głos. - Wkrótce sami będziecie ją mogli o to zapytać, ponieważ ma się świetnie i zdrowieje bardzo szybko - mówił Hernandez w wywiadzie dla ABC. W marcu został on nagrodzony podczas corocznej konferencji przywódców latynoskich w Chicago za pomoc w ratowaniu życia ustawodawczyni. Kiedy została postrzelona w głowę, 20-latek rzucił się natychmiast z pomocą i tamował jej krew.