Główna partia opozycyjna, Fińska Partia Socjaldemokratyczna, ma 18-procetowe poparcie, a Populistyczna partia Prawdziwi Finowie straciła nieco impetu po początkowym wzroście poparcia, jednak pozostaje na tyle silna, by zagrozić rządzącym obecnie ugrupowaniom. Poparcie dla niej spadło od lutego z 17,9 do 16,9 proc., jednak jej wynik i tak jest znacząco wyższy niż 4,1 proc. jakie uzyskała w wyborach w 2007 roku.
Jak zaznaczają analitycy, poparcie dla poszczególnych partii jest tak zbliżone, że nie sposób przewidzieć zwycięzcy, biorąc dodatkowo pod uwagę dwuprocentowy margines błędu w badaniu. Tradycja zawierania wielopartyjnych koalicji sprawia, że trudno przewidzieć kto będzie zasiadał w przyszłym rządzie - twierdzą eksperci.
zew, PAP