Izrael: Iron Dome nie jest na sprzedaż

Izrael: Iron Dome nie jest na sprzedaż

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Najnowszy izraelski system antyrakietowy Iron Dome (Żelazna Kopuła) nie jest na sprzedaż, choć wzbudził duże zainteresowanie w świecie - twierdzą siły zbrojne Izraela.
Dwie rozmieszczone na południu kraju baterie tych antyrakiet skutecznie unieszkodliwiły pociski rakietowe, wystrzeliwane ostatnio z  palestyńskiej Strefy Gazy. - Nie jesteśmy na razie zainteresowani sprzedażą baterii przeciwrakietowych - oświadczył Ofir Szoham, szef wojskowego Zarządu Rozwoju Uzbrojenia i Infrastruktury Technologicznej (skrót hebrajskiej nazwy - Maf'at).

Źródła izraelskie informują, że w wielu krajach pojawiło się duże zainteresowanie tarczą antyrakietową Iron Dome, która w ostatnich dniach udowodniła swoją skuteczność w przechwytywaniu i niszczeniu rakiet wystrzeliwanych ze Strefy Gazy. Podkreślał to na niedzielnym posiedzeniu izraelskiego rządu premier Benjamin Netanjahu, który mówił, że  "skuteczność systemu odbiła się szerokim echem na świecie, w tym w  europejskich krajach, które odwiedziłem". Netanjahu był ostatnio w  Niemczech i Czechach.

Zyskali elastyczność

Jak podkreśla Szoham, dwie baterie rozmieszczone w pobliżu miast Aszkelon i Beer Szewa zniszczyły wszystkie palestyńskie rakiety, które pojawiły się w ich zasięgu - z wyjątkiem jednego przypadku, kiedy nastąpiło "ewidentne zakłócenie" działania systemu. Jego przyczyny są obecnie badane.

Analitycy twierdzą, że dzięki Iron Dome Izrael zyskał większą elastyczność w reagowaniu na ataki ze Strefy Gazy, a rząd jest pod  mniejszą presją ze strony mieszkańców południowej części kraju, którzy naciskali na wszczęcie szeroko zakrojonej operacji wojennej przeciw Hamasowi, nie widząc innej możliwości obrony przed ostrzałem rakiet i  moździerzy. Tarcza cieszy się ogromnym zainteresowaniem Izraelczyków. Jej działanie można obejrzeć na portalu YouTube.

Zapłacą Amerykanie

Prace nad Iron Dome rozpoczęły się pięć lat temu, po drugiej wojnie Izraela z libańskim Hezbollahem, kiedy na północną część Izraela spadły tysiące rakiet. Celem było stworzenie mobilnego systemu, który mógłby się przemieszczać w rejony największego zagrożenia. Iron Dome jest dziełem izraelskiej firmy Rafael. Koszt każdej baterii wynosi ok. 80 mln dolarów, do tego dochodzą wydatki na stację radarową i  system kontroli. Zestrzelenie jednej rakiety to wydatek rzędu 100 tys. dolarów.

Izraelskie ministerstwo obrony zapowiada, że zamówi cztery kolejne baterie, które mają być dostarczone w ciągu półtora roku. Zrealizowanie tego zamówienie zależy jednak w znacznym stopniu od  decyzji prezydenta USA Baracka Obamy, który ma w tym tygodniu - po  pięciu miesiącach impasu budżetowego - podpisać budżet na obecny rok, przewidujący 3 mld dolarów pomocy wojskowej dla Izraela oraz 205 mln dolarów dodatkowo na Iron Dome.

zew, PAP