Pół roku temu Stany Zjednoczone zainicjowały kolejną turę pokojowych rozmów izraelsko-palestyńskich. Ich celem było zawarcie porozumienia do września 2011 roku. Rokowania szybko jednak zakończyły się fiaskiem, gdyż Izrael nie chciał przedłużyć moratorium na budowę osiedli żydowskich na terenach, które Palestyńczycy uważają za część obszaru swego przyszłego państwa: na Zachodnim Brzegu i we wschodniej części Jerozolimy. W skład niepodległej Palestyny miałaby też wejść Strefa Gazy, gdzie rządzi Hamas, skłócony z władzami Autonomii Palestyńskiej, które sprawują ograniczoną kontrolę nad Zachodnim Brzegiem.
Politycy zachodni od tygodni naciskali na Netanjahu, by w obliczu zmian na Bliskim Wschodzie wystąpił z nową inicjatywą na rzecz porozumienia pokojowego z Palestyńczykami.
zew, PAP