Nie żyje Włoch, uprowadzony w Strefie Gazy przez islamskich fundamentalistów. Ciało Vittorio Arrigoniego znaleziono tam w opuszczonym budynku w nocy z czwartku na piątek. Poinformował o tym kontrolujący Strefę Gazy Hamas.
Arrigoni, aktywista Międzynarodowego Ruchu Solidarności z Palestyną (ISM), został uduszony przez swych porywaczy, gdy trzy godziny po uprowadzeniu siły bezpieczeństwa szturmowały kryjówkę, w której był przetrzymywany. Podczas operacji aresztowano dwóch porywaczy, a trzeci jest poszukiwany.
W opublikowanym w czwartek na YouTubie krótkim filmie przedstawiciele fundamentalistycznego nurtu islamu - salafizmu, prawdopodobnie powiązani z al-Kaidą, poinformowali o porwaniu Włocha. Zagrozili, że zamordują go, jeśli do piątkowego popołudnia Hamas nie wypuści z więzień wszystkich członków ich ruchu, w tym przywódców organizacji.
Arrigoni był pierwszym uprowadzonym cudzoziemcem w Strefie Gazy od przejęcia władzy tam przez Hamas, cztery lata temu. W marcu 2007 roku salafici porwali reportera BBC Allana Jonstona, po 114 dniach jednak go uwolnili.
zew, PAP