Co najmniej 23 osoby poniosły śmierć, a kilkadziesiąt zaginęło na skutek przewrócenia się w czwartek promu na rzece we wschodnim Bangladeszu - poinformowała miejscowa policja.
Promem podróżowało około 100 osób. Według ratowników, liczba ofiar będzie rosła, ponieważ wielu pasażerów zostało uwięzionych wewnątrz jednostki. Nurkowie wciąż usiłują wydostać rozbitków z tonącego promu.
Do wypadku doszło na rzece Meghna w odległości około 80 kilometrów na wschód od stolicy kraju, Dhaki. Jak poinformował przedstawiciel policji, prom uderzył we wrak innego promu, który zatonął przed kilkoma dniami.
Według agencji Reutera, jednostka ratownicza ma dopłynąć na miejsce katastrofy w czwartek lub w piątek, żeby spróbować uratować dwupokładowy, drewniany prom.
zew, PAP