Protestujący odrzucają plan zaproponowany przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) przewidujący ustąpienie Salaha w ciągu kilku tygodni, jednak gwarantujący mu w zamian immunitet. Plan zaakceptował rząd i pod pewnymi warunkami opozycja parlamentarna.
"Do sąsiednich krajów: nie będzie negocjacji, nie będzie dialogu" - napisano na jednym z transparentów.
Mimo zaakceptowania planu przekazania władzy przez rządzącą partię Salah powtórzył, że do zmiany władzy może dojść "tylko przy urnach". - Wzywacie mnie w Stanach Zjednoczonych i Europie do oddania władzy. Komu mam ją przekazać? Tym, którzy chcą przeprowadzić zamach stanu? Nie, zrobimy to poprzez urny wyborcze i referenda - oświadczył w niedzielę w rozmowie z telewizją BBC, oskarżając jednocześnie Zachód o wspieranie jego przeciwników, popieranych według niego również przez Al-Kaidę.
pap, ps