Umowa zaufania
Władze uczelni kilka razy zwracały się do rządu z prośbą o pomoc. Według dziennika „Diario de Noticias", w semestrze wiosennym Rada Generalna Uniwersytetu Lizbońskiego przyjęła rezolucję, w której wezwała rząd do kontynuacji dofinansowywania uczelni na podstawie tzw. umowy zaufania. - Spłata zadłużenia byłaby możliwa, gdyby rząd zgodził się na podwyższenie czesnego lub dalsze wspieranie uczelni w ramach umowy zaufania. W przeciwnym razie uniwersytet może nie przetrwać w najbliższych latach - przewiduje dziennik „Publico”.
Niższe stypendia
Od początku roku portugalski rząd systematycznie ogranicza stypendia akademickie. Media szacują, że tegoroczna kilkunastoprocentowa obniżka stypendiów objęła ponad 70 proc. młodzieży z uniwersytetów publicznych. Największe cięcia zanotowano na uczelniach prywatnych, gdzie wartość państwowej dotacji zmniejszyła się średnio o 50 proc. Władze uniwersytetu Portucalense w Porto potwierdziły dziennikowi „Diario Economico", że studenci ich uczelni otrzymają w ciągu 2011 r. o 1200 euro niższe stypendia niż w ubiegłym roku.
Młodzież kontestuje
Cięcia środków finansowych dla uczelni wyższych były kontestowane także przez portugalską młodzież. 24 marca studenci z kilku uniwersytetów zorganizowali akcje protestacyjne w sześciu miastach Portugalii. Najbardziej burzliwy przebieg miała manifestacja na terenie Uniwersytetu Lizbońskiego, gdzie kilkuset studentów zablokowało wejścia do budynku wydziału prawa.
Założony w 1911 r. Uniwersytet Lizboński zatrudnia prawie 2 tys. pracowników naukowych. Na zajęcia organizowane przez tą uczelnię uczęszcza 20,8 tys. studentów, w tym kilkudziesięciu Polaków w ramach programu Erasmus. Uniwersytet ten jest jedną z trzech uczelni prowadzących kursy języka polskiego w Portugalii.
zew, PAP