Przedstawiciel Kolegium Połączonych Szefów Sztabów oznajmił, że łódź patrolowa Korei Północnej przekroczyła 26 kwietnia morską granicę z Koreą Południową i wróciła na wody terytorialne swojego kraju dopiero po ostrzegawczej serii ośmiu pocisków wystrzelonych przez południowokoreańską marynarkę wojenną.
Północnokoreańska jednostka wpłynęła na wody terytorialne Południa w tym samym czasie, gdy z wizytą w Phenianie przebywał były amerykański prezydent Jimmy Carter, który próbował załagodzić napięcie panujące pomiędzy obiema Koreami i doprowadzić do wznowienia rozmów o rozbrojeniu nuklearnym.
Przedstawiciel armii Korei Południowej podkreślił, że poza pojedynczym incydentem nie doszło do żadnych innych podejrzanych manewrów Phenianu. Południowokoreańska agencja prasowa Yonhap napisała, że okręt prawdopodobnie obserwował chińskie kutry rybackie dokonujące połowów na tamtejszych wodach.
Reuters, kk
Przedstawiciel armii Korei Południowej podkreślił, że poza pojedynczym incydentem nie doszło do żadnych innych podejrzanych manewrów Phenianu. Południowokoreańska agencja prasowa Yonhap napisała, że okręt prawdopodobnie obserwował chińskie kutry rybackie dokonujące połowów na tamtejszych wodach.
Reuters, kk