Chiny skontrolują procedury alarmowe i normy bezpieczeństwa przy budowie elektrowni jądrowych - poinformował dziennik "China Daily", niemal w dwa miesiące po katastrofie w japońskiej siłowni Fukushima.
Zatwierdzanie nowych projektów elektrowni w Chinach, gdzie teraz buduje się ich najwięcej na świecie, zostało zawieszone po trzęsieniu ziemi w Japonii z 11 marca i nie zostanie wznowione przed przyjęciem planu bezpieczeństwa nuklearnego - powiedział anglojęzycznemu dziennikowi przedstawiciel ministerstwa ds. ochrony środowiska.
- Musimy sprawdzić i podnieść nasze standardy radzenia sobie w takich skomplikowanych sytuacjach jak ta, do której doszło w Japonii - powiedział przedstawiciel ministerstwa Liu Hua. - Z lekcji Fukushimy wynika, że musimy poprawić procedury alarmowe, w szczególności koordynację działań agencji rządowych - dodał.
Są też plany zainstalowania mobilnych generatorów energii elektrycznej, by uniknąć zakłóceń w pracy systemu chłodzenia reaktorów, jak się stało w Fukushimie. W Chinach pracuje obecnie 13 elektrowni jądrowych, wszystkie są usytuowane na brzegu morza, w budowie znajduje się ponad 20 innych, co stanowi ok. 40 proc. wszystkich takich projektów realizowanych na świecie - pisze AFP.
zew, PAP