W Albanii od dwóch lat toczy się nasilony spór polityczny. Opozycyjne ugrupowanie socjalistyczne nie uznaje bowiem wyników wyborów parlamentarnych z 2009 r., twierdząc, że obecnie rządząca partia dopuściła się wówczas fałszerstw. Wybory samorządowe, które odbyły się w ostatnią niedzielę traktowane są jako test realnego poparcia dla polityków. Dotychczasowe, nieoficjalne jeszcze wyniki wskazują na wygraną rządzącej prawicy - Partii Demokratycznej. - Tu w Tiranie chcę potwierdzić jednoznacznie, że jako prezydencja, a więc kraj, który będzie odpowiedzialny za rozszerzenie UE opowiadamy się za dokończeniem integracji Bałkanów Zachodnich ze strukturami euroatlantyckimi - powiedział szef polskiego MSZ.
Sikorski nie chciał jednak wypowiadać się konkretnie o tym, kiedy Albania mogłaby uzyskać status kandydata do UE. - To, co mogę obiecać, jeśli chodzi o rozpoczęcie negocjacji dotyczących członkostwa to to, że jeżeli mapa drogowa będzie realizowana, to ze strony polskiej będzie wszelka pomoc, zachęta i szybkość procedowania i nie będzie żadnych politycznie motywowanych opóźnień. To jest maksimum tego, co mogę obiecać i tego dotrzymamy - oświadczył.
pap, ps