Szef nowojorskiej policji Raymond Kelly powiedział, że obaj mężczyźni przygotowywali atak na synagogę na Manhattanie i chcieli zabić tam jak najwięcej Żydów. Dodał także, że jeden z aresztowanych zamierzał również dokonać zamachu na słynny nowojorski wieżowiec Empire State Building. Kelly poinformował, że aresztowani mężczyźni działali sami i nie mieli powiązań z Al-Kaidą.
Na konferencji prasowej burmistrz Michael Bloomberg powiedział, że bezpieczeństwo mieszkańców Nowego Jorku pozostaje najwyższym priorytetem. - Tysiące naszych najlepszych policjantów zajmują się wyłącznie zwalczaniem terroryzmu i zbieraniem informacji, wykorzystując także najnowsze technologie, o potencjalnych zagrożeniach - zapewnił Bloomberg. Dodał także, że od czasu ataków z 11 września 2001 roku policji udało się zapobiec wielu zamachom.
Po zabiciu Osamy bin Ladena przez amerykańskich komandosów nowojorska policja jest w stanie pogotowania z obawy przed odwetem terrorystów.
zew, PAP