Aresztowania "prewencyjne"
Miejsca, które odwiedzi Elżbieta II, już teraz pilnowane są całą dobę, dwie zmiany policjantów wymieniają się co 12 godzin. Z Irlandii Płn. sprowadzono dwie wodne armatki. Wzdłuż trasy przejazdu królowej sprawdzono i zaplombowano kanały, ścieki. Skasowano policyjne urlopy. Irlandzka policja aresztowała prewencyjnie trzy osoby, w tym podejrzanego o powiązania z rozłamową organizacją Real IRA, zamieszaną m. in. w zamach terrorystyczny w Omagh w sierpniu 1998 r. Policja obawia się, że rozłamowe organizacje republikańskie zechcą przyćmić wizytę, wysadzając samochód bądź dokonując zamachu na policjanta.
"Times" przypomina, że ostatnio irlandzka policja udaremniła próbę zakupu broni przez rozłamowców. Bazą Real IRA (Prawdziwej IRA) jest Irlandia Płn., ale w Irlandii organizacja ta zamieszana jest w działalność przestępczą, dzięki której się finansuje.
Odwiedzi miejsce, gdzie Brytyjczycy strzelali do Irlandczyków
Program wizyty brytyjskiej monarchini, pierwszej na tym szczeblu od ponad 100 lat, przewiduje złożenie wieńca w Ogrodzie Pamięci, poświęconym Irlandczykom, którzy oddali życie dla sprawy niepodległości kraju. Innym punktem wizyty są odwiedziny na stadionie Croke Park, gdzie w 1920 r. brytyjscy żołnierze otworzyli ogień do irlandzkich kibiców, zabijając 14 osób. Oba te punkty wizyty uważane są za kontrowersyjne. Ogółem Elżbieta II odwiedzi 11 miejsc w czterech miastach. Oprócz Dublina będą to: Kildare, Tipperary oraz Cork.
Głowy nie skłonią
Elżbieta II przybywa na zaproszenie prezydent Irlandii Mary McAleese, która sądzi, że wizyta brytyjskiej królowej przypieczętowałaby normalizację stosunków między obu państwami i byłaby logicznym zwieńczeniem procesu pokojowego w Irlandii Płn. rozpoczętego w 1998 r. Premier David Cameron będzie towarzyszył Elżbiecie II i księciu małżonkowi Filipowi w środę na bankiecie wydanym na Zamku Dublińskim, w czasie którego monarchini wygłosi jedyne publiczne przemówienie w czasie wizyty.
O tym, że wizyta Elżbiety II jest sprawą delikatną w stosunkach brytyjsko-irlandzkich, świadczą nie tylko pogróżki republikańskie, ale także elementy protokołu. Irlandzcy politycy w czasie spotkania z monarchinią, w odróżnieniu od brytyjskich, nie będą skłaniać głowy, a kobiety przed nią dygać.
zew, PAP