Blok ekspremiera Wiktora Juszczenki Nasza Ukraina zwyciężył w wyborach parlamentarnych na Ukrainie - wynika z sondaży powyborczych.
Sondaż przeprowadziły trzy renomowane ukraińskie firmy socjologiczne.
Nasza Ukraina uzyskała 25 proc. głosów, wyprzedzając Komunistyczną Partię Ukrainy - 20,5 proc. - i prorządowy blok O jedyną Ukrainę - 10,6 proc. Opozycyjny Blok Julii Tymoszenko zdobył 7,9 proc., Socjaldemokratyczna Partia Ukrainy - 7,1 proc., opozycyjna Socjalistyczna Partia Ukrainy zdobyła 6,1 proc. głosów.
Wybory na Ukrainie odbywały się według większościowo- proporcjonalnej ordynacji wyborczej (połowę deputowanych wybierano w okręgach jednomandatowych, a drugą połowę z list partyjnych) i sondaże dotyczą wyłącznie części proporcjonalnej.
Wiktor Juszczenko jako premier wsławił się jako zwolennik liberalnego kursu gospodarczego. Obalono go także dlatego, że jednocześnie przeciwstawiał się wpływom i komunistów, i tzw. oligarchów, czyli nieformalnej grupie polityków (i jednocześnie menedżerów gospodarczych) kierujących najważniejszymi firmami Ukrainy.
Nie jest jednak pewne czy 25 proc. poparcia wystarczy Juszczence do powrotu na fotel premiera. Po części to skutek skomplikowanego systemu wyborczego na Ukrainie. Połowa mandatów obsadzane jest w drodze głosowania na listy partyjne -- i tu ugrupowanie Juszczenki może być pewne sukcesu. Druga połowa deputowanych wyłaniana jest jednak w drodze większościowego głosowania w jednomandatowych okręgach -- te wyniki, i postawa zwycięzców -- pozostają trudne do przewidzenia.
O składzie rządu zadecydują zatem nie tylko wyniki głosowania, ale i umiejętności zjednywania sobie zwolenników w parlamentarnych i gabinetowych negocjacjach.
les, pap
Nasza Ukraina uzyskała 25 proc. głosów, wyprzedzając Komunistyczną Partię Ukrainy - 20,5 proc. - i prorządowy blok O jedyną Ukrainę - 10,6 proc. Opozycyjny Blok Julii Tymoszenko zdobył 7,9 proc., Socjaldemokratyczna Partia Ukrainy - 7,1 proc., opozycyjna Socjalistyczna Partia Ukrainy zdobyła 6,1 proc. głosów.
Wybory na Ukrainie odbywały się według większościowo- proporcjonalnej ordynacji wyborczej (połowę deputowanych wybierano w okręgach jednomandatowych, a drugą połowę z list partyjnych) i sondaże dotyczą wyłącznie części proporcjonalnej.
Wiktor Juszczenko jako premier wsławił się jako zwolennik liberalnego kursu gospodarczego. Obalono go także dlatego, że jednocześnie przeciwstawiał się wpływom i komunistów, i tzw. oligarchów, czyli nieformalnej grupie polityków (i jednocześnie menedżerów gospodarczych) kierujących najważniejszymi firmami Ukrainy.
Nie jest jednak pewne czy 25 proc. poparcia wystarczy Juszczence do powrotu na fotel premiera. Po części to skutek skomplikowanego systemu wyborczego na Ukrainie. Połowa mandatów obsadzane jest w drodze głosowania na listy partyjne -- i tu ugrupowanie Juszczenki może być pewne sukcesu. Druga połowa deputowanych wyłaniana jest jednak w drodze większościowego głosowania w jednomandatowych okręgach -- te wyniki, i postawa zwycięzców -- pozostają trudne do przewidzenia.
O składzie rządu zadecydują zatem nie tylko wyniki głosowania, ale i umiejętności zjednywania sobie zwolenników w parlamentarnych i gabinetowych negocjacjach.
les, pap