Chodorkowski i jego dawny partner biznesowy Lebiediew w grudniu 2010 roku w drugim procesie zostali skazani przez Chamowniczeski Sąd Rejonowy w Moskwie na 13,5 roku łagru za rzekome przywłaszczenie 218 mln ton ropy naftowej i wypranie uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Na wolność wyjdą w roku 2017, gdyż na poczet kary zaliczono im wcześniejszy wyrok, który odsiadują. W pierwszym procesie, w 2005 roku, biznesmeni zostali skazani na osiem lat pozbawienia wolności za domniemane oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków.
Chcą śledztwa przeciw sędziemu
Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierają wszystkie wysunięte wobec nich zarzuty. Uważają je za sfabrykowane i politycznie umotywowane. Obaj przedsiębiorcy domagają się uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji i umorzenia dochodzenia z braku znamion przestępstwa w swoim postępowaniu. Chodorkowski i Lebiediew zwrócili się też do Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej o wszczęcie śledztwa przeciwko sędziemu Chamowniczeskiego Sądu Rejonowego Wiktorowi Daniłkinowi, który - jak podkreślili - wydał na nich bezprawny wyrok.
W lutym 2010 roku ówczesna sekretarz prasowa Chamowniczeskiego Sądu Rejonowego Natalia Wasiljewa oświadczyła, że wyrok na Chodorkowskiego i Lebiediewa nie został napisany przez Daniłkina, lecz przysłany z Moskiewskiego Sądu Miejskiego. Zarówno Daniłkin, jak i Moskiewski Sąd Miejski temu zaprzeczyli. Wkrótce po tej historii Wasiljewa ogłosiła, że została zmuszona do odejścia z sądu. W kwietniu były dyrektor administracyjny w Chamowniczeskim Sądzie Rejonowym Igor Krawczenko potwierdził wersję Wasiljewej. Według niego, Daniłkin był pod silną presję ze strony Moskiewskiego Sądu Miejskiego.
Adwokat napadnięta
Również w kwietniu prace nad niezależną ekspertyzą wyroku w drugim procesie Chodorkowskiego i Lebiediewa rozpoczęła Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji. Do udziału w tych czynnościach zaprosiła ekspertów z zagranicy. We wtorek podano również, że w piątek wieczorem w Moskwie nieznani sprawcy napadli na Jelenę Lewinę, jednego z adwokatów Chodorkowskiego. Napastnicy zabrali jej dokumenty dotyczące procesu b. szefa Jukosu, w tym projekt przemowy, którą przed sądem zamierza wygłosić Chodorkowski.
zew, PAP