W stanie Selangor lawina błotna zabiła 20 chłopców z sierocińca oraz ich czterech wychowawców. Sześciu wychowanków i jeden dorosły zdołali przeżyć - zostali wydobyci spod mokrej ziemi i w stanie ciężkim przewiezieni do szpitala.
Osunięcie terenu spowodowały ulewne deszcze, które padały wciąż podczas prowadzenia akcji ratunkowej, utrudniając dotarcie do ofiar. W akcji bierze udział około 200 strażaków, policjantów i przedstawicieli innych służb.
Dwie lawiny błotne, które nastąpiły niemal bezpośrednio jedna po drugiej, zalały namiot, w którym chłopcy z sierocińca jedli obiad. Namiot zawalił się i pogrzebał 24 osoby, które nie zdołały się w porę z niego wydostać. Budynek sierocińca pozostał nieuszkodzony, jednak wiele domów wokół miejsca katastrofy jest ewakuowanych z obawy przed kolejnymi lawinami.
PAP, arb