- Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah powinien podpisać porozumienie o oddaniu władzy tak szybko, jak to możliwe - oświadczył szef dyplomacji brytyjskiej William Hague.
W środę Salah oświadczył, że jest gotów podpisać takie porozumienie "w ramach dialogu", ale zapowiedział zarazem, że będzie walczył z tymi, którzy zagrażają bezpieczeństwu i stabilności Jemenu. Prezydent zapewnił też, że "nie przyjmuje poleceń od żadnego obcego mocarstwa" i zapowiedział, że po oddaniu władzy nie opuści kraju. Zamierza działać w opozycji.
Jemeński reżim broni się moździerzami
W niedzielę Salah - wbrew ustaleniom z poprzedniego dnia - odmówił podpisania porozumienia o przekazaniu władzy, wynegocjowanego z pomocą arabskich monarchii znad Zatoki Perskiej. Przedstawiciele opozycji zagrozili mu, że jeśli nie zrzeknie się jej dobrowolnie, zostanie do tego zmuszony. Rada Współpracy Zatoki Perskiej ogłosiła, że rezygnuje z roli mediatora w obliczu niepowodzenia, jakim zakończyły się próby namówienia Salaha, by podpisał porozumienie z opozycją. Tymczasem w Sanie doszło w środę do kolejnych starć między członkami wpływowego plemienia, którego przywódca przyłączył się do opozycji, a siłami rządowymi.
zew, PAP