Premier Włoch Silvio Berlusconi powiedział w środę, że międzynarodowa koalicja prowadząca operację w Libii nie potwierdza doniesień, jakoby w jednym z nalotów zginął w kwietniu syn przywódcy tego kraju Muammara Kadafiego, Saif al-Arab i jego dzieci.
- Koalicji nic o tym nie wiadomo. Wydaje się, że to propaganda i że młodszego syna Kadafiego nie ma w Libii i że żyje w innym kraju. Także wiadomość o śmierci trojga dzieci jest bezpodstawna - oświadczył szef włoskiego rządu w wywiadzie dla telewizji RAI. - Takie są informacje naszych służb - wyjaśnił włoski premier.
Władze Libii podawały, że w nocy z 30 kwietnia na 1 maja w rezultacie bombardowania domu, w którym przebywał Muammar Kadafi, zginął Saif al-Arab wraz z żoną i trzema synami.
pap, ps