Sędzia próbował rozmawiać z Mladiciem, lecz oskarżony mówił nieskładnie, nie zdołał podać nawet swoich danych osobowych. Próbował też zwrócić się do prokuratorów, ale nie był w stanie rozmawiać - poinformowało belgradzkie radio B92. Obrońca Mladicia zapewnił jednak, że generał zdaje sobie sprawę z tego, że jest aresztowany i gdzie się znajduje. Mladić miał pytać o swoją rodzinę - według obrońcy generała, rodzina ma odwiedzić oskarżonego 27 maja.
Zastępca prokuratora ds. zbrodni wojennych Bruno Vekarić zapowiedział, że przesłuchanie będzie kontynuowane następnego dnia. Zapewnił też, że Mladić znajduje się pod stałą opieką medyczną. Jednak według obrońcy Mladicia podawana przez media informacja, że generał przeszedł badanie medyczne przed przesłuchaniem, jest nieprawdziwa.
Od decyzji sądu w sprawie ekstradycji Mladić będzie miał prawo się odwołać. Ostateczną decyzję podejmie Ministerstwo Sprawiedliwości - podała rozgłośnia B92. Prokurator Vekarić twierdzi, że procedura ekstradycyjna potrwa około tygodnia.
Serbska telewizja państwowa RTS pokazała migawki, na których widać jak policja doprowadza aresztowanego na przesłuchanie. W 15-sekundowej relacji 69-letni Mladić, ubrany w niebieską czapkę z daszkiem i kurtkę-wiatrówkę, poruszał się powoli, lekko utykając.
PAP, arb