Władze Korei Płn. poinformowały, że uwolnią Amerykanina przetrzymywanego od sześciu miesięcy w areszcie z niesprecyzowanymi zarzutami - podała agencja KCNA.
Północnokoreańska agencja pisze, że odwiedzający kraj specjalny wysłannik USA Robert King wyraził żal z powodu tej sprawy i dlatego Phenian zgodził się wypuścić Jun Young Su ze "względów humanitarnych". Reuters pisze, że nie jest jeszcze jasne, czy Jun wróci do domu z Kingiem, którym ma opuścić Phenian 28 maja.
Jun został zatrzymany w listopadzie 2010 roku i oskarżony o popełnienie poważnej zbrodni przeciwko Korei Płn. Phenian nie wyjaśnił na czym polegała ta zbrodnia. Według południowokoreańskich mediów był on podejrzewany o prozelityzm.
PAP, arb