Zastępca prokuratora ds. zbrodni wojennych Bruno Vekarić zapowiedział, że przesłuchanie Mladicia przed specjalnym sądem ds. zbrodni wojennych w Belgradzie będzie kontynuowane. Zapewnił też, że oskarżony znajduje się pod stałą opieką medyczną. Mladić został zbadany przez specjalną komisję medyczną, która orzekła, że może zostać poddany dalszym procedurom - podała sędzia Maja Kovaczević. Oskarżony jest "fizycznie zdolny do udziału w przesłuchaniach, mimo że cierpi na różne chroniczne choroby" - dodała. Rzeczniczka międzynarodowego trybunału ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii Nerma Jelaczić zapewniła, że trybunał jest w stanie zająć się chorymi oskarżonymi i większość z tych, którzy trafiają do Hagi, ma różne problemy zdrowotne.
Pierwsze przesłuchanie generała zostało przerwane ze względu na jego "zły stan psychofizyczny" - poinformował adwokat Mladicia Milosz Szaljić. Sędzia śledczy miał przedstawić Mladiciowi akt oskarżenia w związku z jego rolą w wojnie w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-1995 i podjąć decyzję, czy zostały spełnione warunki, by wydać go trybunałowi haskiemu. Belgradzkie radio B92 podawało, że sędzia próbował rozmawiać z Mladiciem, lecz oskarżony mówił nieskładnie, nie zdołał podać nawet swoich danych osobowych.
W piątek specjalny sąd ds. zbrodni wojennych w Belgradzie zdecydował, że stan Mladicia umożliwia przewiezienie go do oenzetowskiego trybunału. Obrona ma do poniedziałku czas na apelację. Adwokat generała Milosz Szaljić powiedział, że odwołanie zostanie złożone w tym terminie. Schwytany w czwartek Mladić, który ukrywał się przez prawie 16 lat, ma zostać przekazany trybunałowi w Hadze. Jest oskarżony m.in. o trzyletnie oblężenie Sarajewa i masakrę ok. 8 tysięcy bośniackich mężczyzn i chłopców w lipcu 1995 roku w Srebrenicy. Władze serbskie sugerowały, że procedura ekstradycyjna może potrwać około tygodnia.
PAP, arb, zew