Na ten fragment oświadczenie Obamy po rozmowach z prezydentem Komorowskim zwróciła też uwagę telewizja Rossija, oceniając słowa amerykańskiego prezydenta jako "postęp" i zauważając, że deklarację taką złożył on nazajutrz po rozmowach z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediwem w Deauville, we Francji, przy okazji szczytu G-8.
"Prezydent Miedwiediew jest naszym partnerem w sferze obrony przeciwrakietowej. Powinniśmy współpracować z Rosjanami. Mamy wspólne zagrożenia zewnętrzne i nie naruszy to równowagi strategicznej" - zacytowały ITAR-TASS i Rossija wypowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych.
ITAR-TASS przytoczyła również te fragmenty oświadczenia Obamy, w których mówił on z uznaniem o pragmatycznym podejściu Polski do Rosji, a także o pozytywnym wpływie "resetu" w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską na całą Europę Środkowo-Wschodnią.
Z kolei agencja RIA-Nowosti podkreśliła, że amerykański przywódca potwierdził w Warszawie, iż Polska będzie uczestniczyć w tarczy antyrakietowej. Agencja ta zauważyła też, że Obama i premier Tusk potwierdzili, iż w Polsce będzie stacjonował pododdział Sił Powietrznych USA.
RIA-Nowosti wyeksponowały również, iż Waszyngton i Warszawa porozumiały się co do "wywierania na Białoruś takiej presji, jaka tylko będzie możliwa".
Radio Echo Moskwy podkreśliło z kolei, że prezydent USA wezwał wspólnotę międzynarodową do wywierania maksymalnego nacisku na Białoruś. Rozgłośnia przekazała, że zdaniem Obamy wydarzenia na Białorusi mogą niekorzystnie wpłynąć na sytuację w całym regionie.
Telewizja NTV oceniła natomiast, że wizyta gospodarza Białego Domu w Polsce "okazała się bardzo nasycona". "Omawiano problemy tarczy antyrakietowej i współpracy gospodarczej, a także zagadnienia ogólnoeuropejskie. Obama zdążył nawet odbyć niezaplanowane spotkanie z prezydentem Ukrainy (Wiktorem) Janukowyczem" - poinformowała rosyjska stacja.em, pap