- Przedstawiciele Komisji Europejskiej mówią nam, że ta decyzja jest sprzeczna z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO), lecz ludzie w Europie umierają, gdyż spożywają te warzywa i my nie zamierzamy truć naszych obywateli w imię jakichkolwiek zasad - podkreślił premier. Moskwa wprowadziła 2 czerwca zakaz importu warzyw z krajów UE z powodu fali zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC, w wyniku których zmarło do tej pory 18 osób, z czego 17 w Niemczech.
KE zażądała natychmiastowego zniesienia embarga, podkreślając, że zakaz jest "nieproporcjonalny" i jako taki powinien być "natychmiast" zniesiony. KE uważa też, że jest on sprzeczny z zasadami WTO, organizacji, do której Rosja ma nadzieję wstąpić po latach trudnych negocjacji. UE każdego roku eksportuje do Rosji produkty rolne warte 3-4 mld euro.
Wstępne podejrzenia władz niemieckich, że źródłem zakażeń bakterią EHEC są ogórki z Hiszpanii, nie zostały potwierdzone. Hiszpania domaga się odszkodowania za milionowe straty, jakie ponieśli hiszpańscy rolnicy z powodu kryzysu związanego z zakażeniami.PAP, arb