Rodzina byłego dowódcy Serbów bośniackich Ratko Mladicia, który będzie sądzony w Hadze za zbrodnie wojenne, może dysponować środkami z emerytury, które zgromadziły się na jego odblokowanym obecnie koncie bankowym - podał adwokat Mladicia. - Syn Mladicia, Darko, podjął już pieniądze, około ok. 49 tys. euro w ciągu zeszłego tygodnia - dodał Milosz Szaljić.
Władze serbskie zamroziły w grudniu 2005 roku rachunek bankowy ukrywającego się byłego dowódcy Serbów bośniackich. Od tego czasu zgromadziło się na nim ponad 60 wpłat. Po aresztowaniu Mladicia 26 maja on sam i jego rodzina zażądali oficjalnie odblokowania rachunku. Kiedy rachunek odblokowano, Mladić upoważnił syna do rozporządzania środkami. Darko będzie mógł teraz co miesiąc podejmować emeryturę ojca. Na konto Mladicia co miesiąc wpływa ok. 800 euro.
Mladić, który ukrywał się przez blisko 16 lat, poszukiwany był za zbrodnie wojenne i ludobójstwo z czasów wojny w Bośni i Hercegowinie. ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii oskarża go o trzyletnie oblężenie Sarajewa i masakrę ok. 8 tysięcy bośniackich mężczyzn i chłopców w lipcu 1995 roku w Srebrenicy.
PAP, arb