Jak dodał, sprawę finiszu prowadzonych przez Komisję Europejską negocjacji z Chorwacją omawiano na wtorkowym posiedzeniu kolegium komisarzy. - Wierzę, że jesteśmy bardzo blisko zakończenia negocjacji z Chorwacją, przynajmniej ze strony Komisji Europejskiej - powiedział. Tym samym dał do zrozumienia, że po zielonym świetle od KE w sprawie zakończenia negocjacji, teraz piłeczka będzie po stronie rządów.
Gdyby kraje UE - jak liczy Zagrzeb i węgierska prezydencja - jeszcze w czerwcu zaaprobowały rekomendację KE, oznaczałoby to, że Chorwacja wejdzie do UE mniej więcej w połowie 2013 roku.
Szacuje się, że przygotowanie traktatu akcesyjnego do podpisania, w tym jego tłumaczenie zabiera 5 miesięcy. Do tego czasu należy dodać około 18 miesięcy na ratyfikację w krajach UE.
Barroso pochwalił władze Chorwacji za "bardzo ciężka pracę", by sprostać stawianym wymaganiom. Zastrzegł jednak, że KE prowadziła te negocjacje bez taryfy ulgowej, uczciwe i w dobrej wierze. - Myślę, że wejście Chorwacji do UE, kiedy do niego dojdzie, będzie dobre dla Chorwatów, Unii Europejskiej i mieszkańców regionu (Bałkanów) - powiedział.
pap, ps