Miesiąc temu sąd w Salzburgu zdecydował, że Austria będzie mogła wydać Sanadera Chorwacji, ale Sanader natychmiast odwołał się od tego orzeczenia, argumentując, że nie może liczyć w swoim kraju na sprawiedliwy proces. Apelacja ma być rozpatrzona 21 czerwca. "Chcę udowodnić moją niewinność w postępowaniu sądowym w Chorwacji i oczyścić z wszystkich kłamstw publikowanych na mój temat w mediach" - dodał w oświadczeniu Sanader.
Jak poinformował w piątek przewodniczący KE Jose Manuel Barroso, Komisja Europejska zaproponowała zamknięcie ostatnich czterech rozdziałów negocjacyjnych z Chorwacją, co otwiera możliwość przyjęcia tego kraju do UE w 2013 roku. Według prokuratury Sanader stał za planem stworzenia w latach 2004-2009 "funduszu łapówkowego" dla swej konserwatywnej partii, Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ). Zarzuca mu się, że naraził budżet państwa na stratę wysokości 6 mln euro.
Sanadera zatrzymano w grudniu 2010 roku w Austrii na wniosek chorwackiego wymiaru sprawiedliwości, zarzucającego mu przestępstwa finansowe w okresie 2004-2009, kiedy stał na czele rządu. Także w Austrii toczy się przeciwko niemu śledztwo w związku z podejrzeniem prania pieniędzy. Jeśli austriacki wymiar sprawiedliwości zdecyduje się je kontynuować, do ekstradycji Sanadera nie będzie mogło dojść przed jego zakończeniem.
Sanader niespodziewanie ustąpił z urzędu premiera w lipcu 2009 roku, w połowie swej drugiej kadencji. Ustąpił także z kierownictwa HDZ, nie wyjaśniając przyczyn tej decyzji. Były premier jest najwyższej rangi chorwackim politykiem podejrzewanym o korupcję.pap, ps