Sześć osób, w tym pięciu członków ugrupowań zbrojnych i dowódca elitarnej jednostki policji, zginęło w dwóch oddzielnych starciach w Dagestanie - poinformowały władze tej niespokojnej republiki na rosyjskim Północnym Kaukazie.
We wtorek wieczorem w Kaspijsku siły bezpieczeństwa zlikwidowały szefa lokalnej grupy rebelianckiej Rustama Radżabowa. W strzelaninie trzech policjantów zostało rannych; jeden z nich, dowódca jednostki specjalnej, zmarł w szpitalu.
W środę rano na drodze koło wioski Aczisuł funkcjonariusze MSW i Federalnej Służby Bezpieczeństwa próbowali zatrzymać podejrzany samochód. Gdy znajdujący się w nim mężczyźni otworzyli ogień, zostali zastrzeleni przez policjantów.
Dagestan to jedna z najbardziej niespokojnych republik Federacji Rosyjskiej. Leży na południu kraju u stóp Kaukazu, gdzie wzrasta aktywność islamskich ugrupowań zbrojnych. Niemal codziennie dochodzi tam do strzelanin i zamachów bombowych, o które obwinia się gangi i radykałów islamskich.
zew, PAP