Rosja nasiliła ostatnio krytykę amerykańskich planów rozmieszczenia w Europie elementów tarczy antyrakietowej i nalega na wiążące gwarancje, że system ten nie osłabi rosyjskiego arsenału nuklearnego. Prezydent Dmitrij Miedwiediew ostrzegł przed nowym wyścigiem zbrojeń, jeśli Rosja i USA nie rozwiążą sporu wokół tarczy.
Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej, ogłoszony przez prezydenta Baracka Obamę we wrześniu 2009 roku, opiera się na okrętach wojennych wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3. Umożliwia to przemieszczanie systemu z jednego regionu do drugiego. Później mają do tego dojść radary rozlokowane na lądzie w południowej Europie. Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie znajdą się radary. W dalszej fazie - około 2015 roku - USA przewidują umieszczenie lądowej wersji rakiet SM-3 w krajach sojuszniczych w Europie, w tym w Polsce.
Rosja kategorycznie sprzeciwia się instalacji elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie, twierdząc, że zagrozi to jej bezpieczeństwu narodowemu. SzOW to powstała 10 lat temu organizacja regionalna skupiająca Rosję, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan. Ich powierzchnia stanowi w sumie 1/5 powierzchni kontynentu euroazjatyckiego.
zew, PAP