Kolew miał go poinformować o liczącym 1500 stron raporcie, który dotyczył kontraktów zawartych przez ministrów obrony w rządach Iwana Kostowa i Symeona Sakskoburggotskiego w latach 1999-2002. Raport, opracowany przez dyrekcję ds. kontroli finansowej Ministerstwa Obrony, nie został w Bułgarii podany do wiadomości publicznej. Jedna z afer, o których mowa w raporcie, dotyczy unieważnionego w ostatniej chwili kontraktu z Syrią na eksport sprzętu wojskowego. Skandal wokół tych dostaw w 2003 roku zagrażał opóźnieniem wejścia Bułgarii do NATO, do którego ostatecznie doszło w 2004 r.
Według ambasady raport był wykorzystywany w rozgrywkach między ówczesnymi ministrami obrony a prezydentem i szefem Sztabu Generalnego o kształt reformy w siłach zbrojnych. Dla grupy wojskowych dane zawarte w raporcie były kompromitujące.
PAP, arb