Powszechna służba wojskowa w Czechach kończy się z końcem 2005 roku jako efekt transformacji czeskich sił zbrojnych, poinformował minister obrony Jaroslav Tvrdik.
Koniec obowiązkowej służby wojskowej w Czechach w praktyce oznaczać będzie nie tylko likwidację rocznej służby zasadniczej, ale także tzw. poboru, który zakłada obowiązkowe badania lekarskie i wpis do ewidencji wojskowej wszystkich mężczyzn, którzy ukończyli 18 lat.
W końcu kwietnia czeski rząd przedyskutuje opracowane przez ekspertów ministerstwa obrony - jak na razie ściśle tajne - założenia transformacji sił zbrojnych, której głównym elementem jest budowa armii zawodowej. Minister Tvrdik wierzy, że w poświęconym tej problematyce posiedzeniu gabinetu weźmie udział także prezydent Vaclav Havel.
"Przygotowany dokument opisuje w sposób plastyczny czeską armię od roku 2008 do roku 2020; daje jej jasny zarys i kształt" - powiedział o założeniach reformy sił zbrojnych Jaroslav Tvrdik. Jego zdaniem reforma ta jest nie tylko realna, ale ma także wskazane źródła finansowania i przewiduje, że budżet armii nadal wynosić będzie 2,2 procent produktu krajowego brutto.
W jej ramach przewiduje się zakup 24 myśliwców Jas-39 Gripen. Bez tych samolotów na transformację siły zbrojne potrzebowałyby o 20 mld koron więcej (ok. 2,4 mld złotych), twierdzi Tvrdik. Wydatki te byłyby związane z koniecznością przebudowy systemu obrony przestrzeni powietrznej i modernizacji poddźwiękowych szturmowców L-159. Wykorzystywane obecnie przez czeskie lotnictwo wojskowe samoloty myśliwskie i szturmowe nie odpowiadają standardom NATO, bowiem wyposażone są w inne systemy łączności radiowej i nie mają urządzeń umożliwiających tankowanie w czasie lotu.
Według ministra Tvrdika wzorem dla zmodernizowanej czeskiej armii mają być brytyjskie siły zbrojne. "Czas skończyć z tradycją Szwejka i zbudować dumą, nowoczesna armię" - powiedział szef czeskiego resortu obrony. Wyjaśnił, że armia brytyjska ma być dla czeskiej wzorem przede wszystkim w sposobach myślenia i zachowania żołnierzy. "Oczywiście nie możemy się z nią porównywać ani co do wielkości, ani co do wyposażenia, ani co do ambicji dotyczących polityki zagranicznej kraju".
Minister zaapelował, aby debata dotycząca modernizacji czeskiej armii rozpoczęła się aż po zaplanowanych na połowę czerwca wyborach parlamentarnych.
em, pap
W końcu kwietnia czeski rząd przedyskutuje opracowane przez ekspertów ministerstwa obrony - jak na razie ściśle tajne - założenia transformacji sił zbrojnych, której głównym elementem jest budowa armii zawodowej. Minister Tvrdik wierzy, że w poświęconym tej problematyce posiedzeniu gabinetu weźmie udział także prezydent Vaclav Havel.
"Przygotowany dokument opisuje w sposób plastyczny czeską armię od roku 2008 do roku 2020; daje jej jasny zarys i kształt" - powiedział o założeniach reformy sił zbrojnych Jaroslav Tvrdik. Jego zdaniem reforma ta jest nie tylko realna, ale ma także wskazane źródła finansowania i przewiduje, że budżet armii nadal wynosić będzie 2,2 procent produktu krajowego brutto.
W jej ramach przewiduje się zakup 24 myśliwców Jas-39 Gripen. Bez tych samolotów na transformację siły zbrojne potrzebowałyby o 20 mld koron więcej (ok. 2,4 mld złotych), twierdzi Tvrdik. Wydatki te byłyby związane z koniecznością przebudowy systemu obrony przestrzeni powietrznej i modernizacji poddźwiękowych szturmowców L-159. Wykorzystywane obecnie przez czeskie lotnictwo wojskowe samoloty myśliwskie i szturmowe nie odpowiadają standardom NATO, bowiem wyposażone są w inne systemy łączności radiowej i nie mają urządzeń umożliwiających tankowanie w czasie lotu.
Według ministra Tvrdika wzorem dla zmodernizowanej czeskiej armii mają być brytyjskie siły zbrojne. "Czas skończyć z tradycją Szwejka i zbudować dumą, nowoczesna armię" - powiedział szef czeskiego resortu obrony. Wyjaśnił, że armia brytyjska ma być dla czeskiej wzorem przede wszystkim w sposobach myślenia i zachowania żołnierzy. "Oczywiście nie możemy się z nią porównywać ani co do wielkości, ani co do wyposażenia, ani co do ambicji dotyczących polityki zagranicznej kraju".
Minister zaapelował, aby debata dotycząca modernizacji czeskiej armii rozpoczęła się aż po zaplanowanych na połowę czerwca wyborach parlamentarnych.
em, pap